Zaloguj
Wydarzenia> Archiwum> 2010 Podziemne krajobrazy

PLENEROWA WYSTAWA ZDJĘĆ PODZIEMNE KRAJOBRAZY

Wystawa, przygotowana została wspólnie przez Muzeum Geologiczne Państwowego Instytutu Geologicznego - PIB i Speleoklub Warszawski Stowarzyszenie.

Jaskinie, podziemny świat, realny i baśniowy, fascynował ludzi od wieków. Tyleż fascynował, co przerażał. Początkowo człowiek zagłębiał się tylko tam, gdzie dochodziło światło dzienne; później przełamując lęk, wchodził dalej… Dziś, gdy poznał tysiące kilometrów podziemnych korytarzy, nadal odczuwa fascynację i jednocześnie niepewność przed tym, co znajduje się w strefie mroku.

Jaskinie

W języku polskim funkcjonuje wiele określeń używanych zamiennie dla opisania podziemnych obiektów. Nazwy te najczęściej dotyczą miejsc o specyficznym kształcie: szczelina, szpara, studnia czy też niewielkich form takich, jak schronisko skalne, schron. Określenie, czym jest jaskinia, pomimo, że intuicyjnie przez wszystkich rozumiane, jest trudne do jednoznacznego sformułowania. Najprostsza definicja mówi, że jaskinią jest podziemna, skalna próżnia powstała w naturalny sposób, dostępna dla człowieka. Powinna być pozbawiona światła dziennego i mieć własny mikroklimat. Tak sformułowana definicja czyni jaskinie obiektami wszędobylskimi i znaleźć je można we wszystkich krajach na całym świecie. Rozwijają się w wielu rodzajach skał za sprawą różnych procesów geologicznych. Korytarzami jaskiń pocięte są przede wszystkim skały osadowe, głównie wapienie, a procesem prowadzącym do powstawania w nich jaskiń jest rozpuszczanie skał przez wodę. Jaskinie występują również w tak „dziwnych” skałach jak lawa wulkaniczna, gliny polodowcowe, sól kamienna czy nawet lód.

Speleologia

Jaskinia „nie istnieje” dopóki nie zostanie odkryta, zbadana i opisana przez człowieka. Początek odkrywania jaskini to znalezienie jej otworu. Za nim rozciąga się ciąg korytarzy, studni, kominów, ciasnych przełazów zwanych zaciskami, wodospadów i podziemnych jezior, których pokonywanie wymaga nie tylko odwagi i sprawności fizycznej, ale również znajomości specjalistycznych technik alpinistycznych. Aby „pokazać” światu odkrytą przez siebie jaskinię badacz musi sporządzić jej dokumentację, czyli po wykonaniu pomiarów narysować plan oraz opisać poznane korytarze. Na tej podstawie inni będą mogli w przyszłości bezpiecznie zagłębiać się pod ziemię. Ludzi badających jaskinie nazywany grotołazami. W Polsce, przez analogię do wspinania, nazywani są również taternikami jaskiniowymi. Grotołaz–odkrywca, oprócz sprawności fizycznej, musi mieć bogatą wiedzę z różnych dziedzin nauki m.in. geologii, hydrologii, biologii, a także geodezji i kartografii. To specyficzne połączenie sportu i wiedzy doprowadziło do powstania speleologii, czyli interdyscyplinarnej nauki zajmującej się badaniem jaskiń. Ludzi zajmujących się speleologią nazywamy speleologami.


Ósmy kontynent

Grotołaz–odkrywca, oprócz sprawności fizycznej, musi mieć bogatą wiedzę z różnych dziedzin nauki m.in. geologii, hydrologii, biologii, a także geodezji i kartografii. To specyficzne połączenie sportu i wiedzy doprowadziło do powstania speleologii, czyli interdyscyplinarnej nauki zajmującej się badaniem jaskiń. Ludzi zajmujących się speleologią nazywamy speleologami.

Sfotografować ciemność

W badaniach jaskiń grotołazom często towarzyszy aparat fotograficzny. Dla jednych jest narzędziem dokumentującym podziemny świat dla innych instrumentem do tworzenia sztuki. Jaskinia jest swoistym podziemnym atelier. Naturalnym studiem, które przed okiem i obiektywem grotołaza broni się całkowitymi ciemnościami, niskimi temperaturami, wysoką wilgotnością i trudnościami terenowymi. Samo poznawanie jaskini wymaga użycia dużej ilości ciężkiego specjalistycznego sprzętu. Grotołaz fotograf musi dodatkowo transportować delikatny i wrażliwy sprzęt do robienia zdjęć. Dlatego poznawanie jaskiń i ich fotografowanie jest pracą zespołową. Wspaniałe zdjęcia, odkrywające tajemnice jaskiniowego świata, są nagrodą za trudy pracy podziemnych fotografów. Trudy, które można określić mianem próby dotknięcia niemożliwego - sfotografowania ciemności.

tekst: Krzysztof Recielski